Page 19 - Przewodnik po Głuchej Warszawie
P. 19
tutu Głuchoniemych dokonano w sali Pałacu
Kazimierzowskiego (teren obecnego Uniwer-
sytetu Warszawskiego) dnia 23 października
1817 roku. Dlatego tę datę uważa się za po-
czątek Instytutu Głuchoniemych w Warszawie.
O pierwszej siedzibie tej placówki będzie mowa
na dalszych stronach niniejszego przewodnika.
Ks. Falkowski był dyrektorem Instytutu aż
Sztandar Związku Bojowników o Wolność i Demokra- do roku 1831. Później pełnił rolę spowiednika
cję, Koła nr 10 przy Polskim Związku Głuchych. Został
podarowany Instytutowi Głuchoniemych im. ks. Jakuba biskupa Straszyńskiego w Sejnach oraz ka-
Falkowskiego przez ostatnich żyjących niesłyszących
powstańców w 2013 roku. Fot. Piotr Kruszak
Stanisław Kostka hrabia Potocki. Jednak miał
poważne wątpliwości, czy mógłby podjąć się Instytut Głuchoniemych im. ks. Jakuba Falkowskiego
zadania utworzenia Instytutu Głuchoniemych.
Zmotywował go sam ks. Stanisław Staszic sło-
wami: „Polakiem jesteś i kapłanem, winienieś
pomoc swoim rodakom, winienieś wsparcie
niedołęstwu, winienieś ofiarę ojczyźnie”. Wtedy
wyjechał do Wiednia wraz z trzema uczniami:
Piotrem Gąsowskim, Franciszkiem Chodorow-
skim i I. Neumarkiem, chłopcem wyznania moj-
żeszowego (upośledzonym na umyśle). I tam
dopiero mógł zapoznać się z metodami na-
uczania niesłyszących i niewidomych (wtedy
nazywano ich ociemniałymi). Po powrocie, Pomnik Wandy Tazbirówny, odsłonięty w 2007 r.
dnia 12 czerwca 1816 roku, dostał od Komisji Fot. Renata Świderska
Rządowej Wyznań i Oświecenia Publicznego
nominację na dyrektora Instytutu Głuchonie- pelana i spowiednika hrabiego Felicjana Łu-
mych i Ociemniałych połączonego ze szkołą bieńskiego w Guzowie (1845–1848). Jednak na
w Szczuczynie. W 1817 roku przeniesiono go koniec wrócił do Instytutu Głuchoniemych i tam Plac Trzech Krzyży 4/6
wraz z uczniami do Warszawy. Otwarcia Insty- zmarł.
O tej sali wspomina Wiesław Dobrowolski słowami:
„..była jeszcze jedna, pokaźna, ciemnawa, z wysoko
umieszczonymi oknami. Była to biblioteka Instytutu
i zarazem miejsce posiedzeń rady pedagogicznej.
Długi stół pokryty zielonym suknem i ciężkie krzesła
dodawały powagi tej Sali. Tam także wisiały stare,
poczerniałe portrety olejne kolejnych dyrektorów
a wśród nich ks. Jakuba Falkowskiego (…) Zawsze
interesowało mnie bardzo, co zawierają szeregi gru-
bych, oprawionych foliałów, ustawionych na pół-
kach oszklonych szaf, stojących nad wszystkimi
ścianami. Nie dowiedziałem się tego nigdy. Spłonęły
Autor zdjęcia: Józef Kościesza Jaworski. wszystkie wraz z całym Instytutem po upadku po-
Źródło:TONZP, sygn. N-09264 wstania warszawskiego w 1944 roku…”.
17